Wiktor


Wybranie Wiktora było dla niego szokiem. Był przekonany, że obowiązek ten spadnie na bardziej doświadczonych Fundatorów. Czerwone policzki na twarzy chłopaka ukazywały jego zestresowanie, ale jednocześnie i dumę. Nie wahał się przenieść do roku 2028 ani przez chwilę.

Fundacja zarządzana przez Wiktora raczkowała bardzo powoli. Przez długi czas w gronie Fundacji zasiadało niewielkie grono Fundatorów, którzy traktowali się bardziej jak rodzina, niż członkowie instytucji. To wtedy dziesiątka Fundatorów, wśród których był również założyciel Wiktor, zdecydowała, że informacja o założycielu powinna zostać w pełni ukryta. Wstydliwość Wiktora przeszkadzała przed otwarciem się na świat, a dzięki decyzji o ukryciu imienia założyciela, Wiktor mógł robić to, co po prostu kochał robić najbardziej. Aktywnie działać. Takie warunki mu więc bardzo odpowiadały. Fundacja zaczęła przyciągać coraz większe grono osób, a każdy członek Fundacji zapytany o imię założyciela, odpowiadał jedno słowo – “Bałtyk”.

Koniec gry